sobota, 11 sierpnia 2012

Prolog



 Co to jest miłość? Hmm, tak naprawdę sami do końca tego nie wiemy. Jedni twierdzą, że jest to coś pięknego, coś o czym marzy każdy człowiek stąpający po Ziemi, coś co dzieje się między dwojgiem kochających się ludzi, stan związany z euforią uczuć, pożądaniem, uzależnieniem od obecności osoby drugiej, chęcią bycia z kimś po kres swego życia. Jednak dla drugich jest to coś w rodzaju ”stanu otępienia umysłu” porównywalnego do ciąży przepełnionej szczęściem i radością, czymś najgorszym, co może spotkać człowieka, przereklamowane uczucie przepełnione fantazjami, nadmiernym poceniem, przyspieszonym biciem serca i trudnościami z zaśnięciem. Jednym słowem jedna, wielka masakra.
 Esperanza Alfaro, młoda kobieta, która jak na swój młody wiek przeszła wystarczająco dużo, należy do grupy osób, które zachwycają się miłością, jednak sama takiej wielkiej, prawdziwej miłości nie przeżyła. Jak każda dziewczyna marzy o tak zwanym „księciu na białym rumaku”, który za wszelką cenę nie pozwoli jej skrzywdzić, który będzie bronił jej jak najdroższy skarb, będzie kochał ją całym sobą.
 Juan Ramos, mężczyzna należący do grupy osób postrzegających miłość, za przereklamowane uczucie. Jeszcze nigdy się prawdziwie nie zakochał. Może tego mu właśnie brakuje, może gdyby zasmakował prawdziwego uroku miłości inaczej patrzył by na życie?
 Dwójka kochających się, tak bynajmniej twierdzą, osób nigdy nie zastanawiała się nad tą słuszną, prawdziwą definicją miłości, sami do końca nie wiedzą, że inaczej postrzegają to piękne uczucie. Każdy z nas by pomyślał, „śmieszne, chcą się pobrać, a tak naprawdę nic o sobie nie wiedzą”, taka jest już miłość, skrywa przed nami wiele tajemnic, nie do końca mówi prawdę, której w wielu przypadkach bardzo potrzebujemy.
 Co wyjdzie z miłości tej dwójki? Czy wreszcie dowiedzą się o sobie to, co powinni wiedzieć? Czy może pożegnają się w najmniej oczekiwanym momencie, skłóceni na całe lata?




                                    __________________________________________

No i za nami prolog, który mam nadzieję, że chodź trochę się wam spodoba. :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz